Pages

poniedziałek, 8 grudnia 2014

cosmetics.

Troszkę mnie tu zabrakło ostatnio.. Przede wszystkim przez to, że doskwierał mi brak aparatu, o czasie już nie wspomnę. Na szczęście wszystko już wróciło do normy i mam nadzieję, że to wszystko nadrobię! Postanowiłam pokazywać Wam tu troszkę więcej niż tylko zdjęcia moich 'stylizacji' ( nie lubię jakoś tego słowa...). Zaczynam więc od recenzji kosmetyków, tzw. 'new in' w mojej bardzo skromnej kolekcji. Pudrów wszelkiego rodzaju nie używam, zostają mi cienie, tusze, eyelinery, pomadki oraz perfumy. Dziś ocenię dla Was pomadki i perfumy, jakoś tak zacznę od końca mojej listy. Przedmiotem badań będą: balsam do ust Oriflame 'The One BB Lip Balm', pomadka Oriflame 'The One Power shine Lipstick', lakier do ust Rimmel 'Apocalips' oraz woda perfumowana Oriflame 'Love Potion'.








1. Woda perfumowana 'Love Potion'. Od producenta:
''Uwolnij swoją namiętność z wodą perfumowaną Love Potion. Ten orientalny zapach rozbrzmiewający nutami imbiru, czekolady i białej lilii pomoże Ci stworzyć wyjatkową atmosferę nasyconą zmysłowością i podekscytowaniem. Ulegnij nieprzepartej sile, jaką niosą ze sobą przyjemności ciała."
Hmm.. Zapach bardzo trafia w moje gusta. Lubię takie troszkę mocniejsze, słodsze, ale też wiadomo - nieprzesadzone. Jak dla mnie to idealne połączenie składników zamknięte w naprawdę cudnym flakoniku, który mimo że nie wygląda, to zawiera w sobie 50ml rozkoszy dla zmysłów. Jeżeli chodzi o trwałość zapachu, jest bardzo dobrze, chociaż mogłoby być lepiej. Użyłam ich w południe i niestety pisząc dla Was teraz tego posta, nie czuję ich wcale..  Mimo to, są warte polecenia, bo ta nuta zapachowa jest naprawdę niesamowita i uwierzcie mi - żaden mężczyzna nie przejdzie obok Was obojętnie :)




2. Pomadka Oriflame 'The One power shine Lipstick' - kolor: delikatny róż z duuużą domieszką brokatu. Od producenta:''Średnio kryjące pomadki w perłowych odcieniach, wzbogacone odbijającymi światło drobinkami MetaShine. Dzięki zawartości kompleksu Lip Kiss sprawiają, że usta stają się gładsze, bardziej miękkie i jeszcze bardziej błyszczące!" Lubię różnego rodzaju 'świecidła', więc bardzo się cieszę, że pomadka tak niesamowicie błyszczy na ustach. Ważnym atutem jest to, że dodatkowo je nawilża, nie pozostają suche jak po pożądnym zimowym spacerze. Kolor utrzymuje się około dwóch godzin, jednak w trakcie jedzenia lub picia 'schodzi' dużo szybciej. Opakowanko miłe dla oka, błyszczące - zupełnie jak cała pomadka. Ogólnie oceniam na 4+, z uwagi na to, że smak niezbyt przyjemny, a zapach mało zachęcający do pocałunków :)




3. Balsam do ust Oriflame ' The One BB Lip Balm'. Od producenta: ''Upiększający balsam do ust BB zadba o wszystkie ich potrzeby: rozświetla, koi i chroni delikatną skórę warg. Zapewnia długotrwałe nawilżenie, do 24H. Wzbogacony olejkiem z zarodków pszenicy i aloesem, by w pełni odżywiać i chronić usta. Zmniejsza oznaki suchości ust i zdrobne zmarszczki spowodowane przesuszeniem." 3xTAK! Za zgodność z opisem Oriflame'u, za stuprocentowe nawilżenie, którego oczekiwałam oraz za naprawdę bardzo ładny, nowoczesny wygląd samej szminki. Krótko mówiąc, polecam jak najbardziej. Wykonała swoje zadanie - usta przez wiatr i zimno nie zostały wysuszone, a sam balsam utrzymywał się około dwóch i pół godziny. Pomadka nie posiada żadnego smaku ani zapachu, co jest w sumie dużym plusem - jak dla mnie. Delikatnie podkreśla nasz naturalny kolor ust. Możecie śmiało zamawiać!





4. Lakier do ust Rimmel 'Apocalips'. Od producenta: ''Nowa szminka w płynie łączy w sobie najlepsze koncepcje szminki i błyszczyka - soczysty płyn z czystymi pigmentami koloru o bogatym kolorze, fenomenalny połysk i wyjątkowy komfort, który utrzymuje się przez cały dzień. Formuła szminki sprawia, że usta mają wyjątkowo mocny i odważny kolor. Nowa szminka w płynie, APOCALIPS, to kremowa i odżywiająca konsystencja, która za jednym pociągnięciem fantastycznego, nowego aplikatora z mikro-zbiorniczkiem, łatwo i równomiernie się rozprowadza, pozostawiając usta w pięknym kolorze oraz nawilżone godzina po godzinie. To koniec znanego dotąd koloru.'' Odkąd zobaczyłam ten swego rodzaju błyszczyk na ustach mojej koleżanki, od razu go zapragnęłam. Wyglądał tak pięknie! + podobno utrzymywał się naprawdę długo, nawet po jedzeniu czy wypiciu czegoś. Kupiłam. I? Smak lakieru mało ciekawy, wręcz trudny do akceptacji. Ale co tam, można przeżyć. Szczególnie ze względu na to, że zostaje na ustach serio długo. Aż sama jestem w szoku! Po spożyciu jakiegoś smakołyku, cudowny lakier dalej ozdabia nasze usta. Aplikacja bardzo prosta, specjalny wyprofilowany pędzelek ułatwia nam idealne pomalowanie ust. Cena średnio przystępna (no chyba, że Rosmann uruchomi jeszcze jedną promocję dwa kosmetyki w cenie droższego, to będziecie miały szansę kupić taniej, tak jak ja), ale warto poświęcić te 25zł, czy tam 30, aby Wasze usta wyglądały naprawdę oszałamiająco. I to na dłuuugi czas! 


Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie wyżej wymienionych produktów - PYTAJCIE ŚMIAŁO! 

P.S. Nie mam pojęcia czemu tak strasznie zubożała jakość zdjęć po wstawieniu ich tutaj. Wybaczcie mi!

P.S.2. Zajrzycie koniecznie do sklepu LAJN.PL, nie pożałujecie! - KLIK


25 komentarzy:

  1. ja do ust uzywam jedynie pomadki ochronnej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie miałam żadnego kosmetyku Oriflame.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też przez długi czas nie miałam, teraz nadrabiam :)

      Usuń
  3. Kosmetyków oriflame praktycznie wcale nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomadki też bym sobie jakieś sprezentowała. Kolorki spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. tę długą wysuwaną (świety opis produktu ^^ Mar mistrz!) pomadkę to ja miałam kilka lat temu - trochę inaczej się wtedy nazywała ;)
    to było w czasach jak byłam jeszcze konsultantką Oriflame - trochę tych ich kosmetyków wtedy miałam, nie powiem ;)
    pamiętam, że to była dość trwała szminka. można było pić, jeść, palić - trzymała się porządnie.
    chociaż oczywiście z kolorem dla siebie trafić nie potrafiłam - najbardziej lubiłam taki koralowy jej odcień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hoho też w liceum byłam konsultantką! Ależ to były czasy..:P widocznie trochę się pogorszyli z jakością i trwałością szminki...

      Usuń
  6. Very nice share. Thank you.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny ma flakonik ta woda z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Love the packaging of the perfume. Cute.

    OdpowiedzUsuń
  9. ladny kolor szminki :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię takie kolory szminek :)

    buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam kosmetyków ale szminki cudowne! Uwielbiam takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten "lakier do ust", trwały jest bardzo i intensywny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomadkę z tej serii kiedyś miałam i bardzo fajna była:)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne recenzje :) osobiście żadnej z tych rzeczy nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny Post Mr&Mrs Pozdrawiamy! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. fajne te pomadki :)
    Bardzo mi się Twój blog podoba i chęcią dodam go do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  17. z chęcią przetestowałabym lakier do ust;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. KOLOR REWELACJA

    CUDOWNIE
    pozdrawiam,
    Ola
    Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Obserwujesz - daj znać.
Nie oferuj mi "obs za obs" - odwiedzam każdego Komentującego i jeśli Twój blog przypadnie mi do gustu - na pewno dodam go do swojej listy czytelniczej :)