Jakiś czas temu kupiłam pomadkę i tusz do rzęs marki Astor. Po prawie miesiącu użytkowania owych produktów postanowiłam się z Wami podzielić moją opinią o nich. Zaczynajmy więc.
1. Pomadka do ust Astor Soft Sensation Lipstick nr 360, kolor fiolet.
Od producenta:
''Szminka Nawilżająco-Pielęgnująca,której głównym składnikiem jest odżywczy koktajl kolagenu i witamin A, C i E.
Kolor trwa i trwa, dzięki kompleksowi Color Protect i filtrom słonecznym (SPF 20), które chronią delikatną skórę warg nadając im zmysłowy, piękny kolor. Kwas hialuronowy i naturalny kolagen sprawia, że usta są nawilżone, gładkie i wyglądają na pełniejsze. Kremowa konsystencja ułatwia aplikację, a kolor utrzymuje się niezwykle długo.Na zadbanych ustach kolor prezentuje się najlepiej.
Badania konsumenckie wskazały, że szminka wygładza wysuszone i spierzchnięte usta i redukuje zmarszczki.
Szminka wygląda niezwykle elegancko. Białe, luksusowe opakowanie z czerwono-złotymi literami będzie ozdobą każdej kosmetyczki''.
Moim zdaniem już wizualnie cieszy oko - całe białe 'opakowanko' z delikatnie wtrąconym pośrodku logiem marki. Prosto, klasycznie, banalnie, a jednak - gustownie. Pomadka nadaje fioletowy kolor, oczywiście jego instensywność zależy od ilości warstw nałożonych na usta. Mnie wystarczyły dwie, aby otrzymać wymarzony odcień. W sumie... długo zastanawiałam się nad wyborem barwy. W końcu jednak doszłam do wniosku, że zaszaleć można, a co. Poza tym z czernią, którą wielbię, komponuje się idealnie. Wracając do tematu - pomadka utrzymuje się około 5-6 godzin, z tym, że 'próbę pokarmową' oblała. Niemal natychmiast po fioletkowym kolorze nie było ani śladu. Idąc dalej, białych, okropnych i denerwujących mnie zawsze śladów na ustach nie zaobserwowano, co jest ogromnym plusem jak dla mnie. Zapachu żadnego nie stwierdzono, czyli nie śmierdzi, więc całować się ze swoim lubym wolno. Kremowa konsystencja - tak, zgadzam się z producentem. Tu muszę pochwalić markę Astor, za to, że usta po aplikacji pomadki są naprawdę nawilżone, a co najważniejsze - później nie są wysuszone, jak to często niestety bywa.. Dlatego spokojnie może być używana również jako pomocnicza szminka ochronno - odżywcza. Cena przystępna - ja akurat kupiłam w drogerii PaaTaal, gdzie zapłaciłam 16 złotych polskich. Ogółem mówiąc, jestem z niej zadowolona, przy najbliższej okazji na pewno kupię inny kolor z tej serii. A tu zdjęcia, które chociaż trochę (mam nadzieję) pozwolą Wam na ocenę mojego 'odważnego' odcienia.
2. Maskara Astor Seduction Codes No 2 Volume and Curve, black.
Od producenta:
''Tusz nadaje efekt pogrubionych i idealnie podkręconych rzęs. Szczoteczka została
wyprofilowana tak, że pozwala pokryć nawet najmniejsze rzęsy. Nie pozostawia
grudek. Testowany okulistycznie. Odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe''.
Poczynając od opakowania - jest naprawdę ładne. W sumie tylko dlatego ten tusz przyciągnął moją uwagę, bo pewnie jak zwykle do moich rąk trafiłby Astor Big and Beautiful Boom!... Tak czy siak, rzęsy mają być podkręcone i pogrubione, i... SĄ! faktycznie są. Jestem pozytywnie zaskoczona tą maskarą. Zawsze mam problem z wytuszowaniem lewego oka, no bo wiecie.. jestem praworęczna, lewą nie dam rady... Dlatego zawsze musiałam się nieźle namęczyć, żeby moje rzęsy były pokryte tuszem od początku do końca. Teraz natomiast, wszystko idzie jak po maśle. Ta szczoteczka jest idealnie wyprofilowana, więc te najmniejsze rzęsy nie są już dyskryminowane. O tym też wspomina producent.Przyznaję mu więc stuprocentową rację. Maskara nie skleja naszych rzęs, nie pozostawia grudek - kolejny punkt za zgodność z opisem. W sumie to mam jeden minus, który aspiruje na plusa... Mianowicie, ciężko się jej pozbyć. Tak, naprawdę. Zazwyczaj wystarczyło parę razy przemyć oko płynem do demakijażu, aby cały tusz znalazł się na waciku. Teraz zajmuje mi to dobre pięć minut, dlatego też nie wiem, czy uznać to za plus czy za minus :). Kolor jak i efekt pogrubienia i wydłużenia rzęs pozostaje nam wierny przez caaaały dzień. Cena - promocyjna w Rossmanie około 28zł. Warto go kupić, oczywiście moim zdaniem, bo opinie są podzielone.
Macie mnie, z moimi wszystkimi niedoskonałościami, bo ja podkładu, pudru, tudzież kremu BB/CC, nie używam, a nawet nie posiadam :-)
A wy, dziewczyny? Używałyście któregoś z tych produktów?
nie, ale chcę wypróbować maskarę:) piękne masz oczy!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPomadka ciekawie się prezentuję, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Maskara zapowiada się super : )
OdpowiedzUsuńMam pomadka z tej serii w innym kolorze i bardzo sobie chwale ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich pomadki :)
OdpowiedzUsuńciekawy kolor pomadki:)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor pomadki. Dobrze wiedzieć, że faktycznie nie wysusza ust :)
OdpowiedzUsuńThis mascara looks great!!!
OdpowiedzUsuńKisses, Paola.
Expressyourself
My Facebook
a mnie się podoba kolor twoich oczu :)
OdpowiedzUsuńteż używam tej mascary i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojego nowego bloga: mrs-mariposa.blogspot.com
nie używałam tych produktów, ale kolor pomadki świetny!
OdpowiedzUsuńmi wytuszowanie lewego oka też idzie znacznie gorzej niż prawego;)
Witam w klubie!:P
UsuńWypróbowałam wiele tuszy do rzęs i jak zawsze najlepszy okazuje się z marki Astor. Jak na razie jeszcze się nie zawiodłam na ich produktach:)
OdpowiedzUsuńmaskara bardzo subtelna
OdpowiedzUsuńBardzo ladny kolor szminki:)
OdpowiedzUsuńJolahogg.com
Ja nie używałam żadnego, ale kolor pomadki jest piękny!
OdpowiedzUsuńśliczny kolor szminki ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z powyższych produktów. Szminka z Astora ma bardzo ładny kolor, bardzo ładnie wygląda na ustach :).
OdpowiedzUsuńPomadka ma śliczny kolorek:) Tusz ładnie podkreśla rzęsy:)
OdpowiedzUsuńSzminka ma świetny kolorek i faktycznie widać, że ładnie odżywia usta. : )
OdpowiedzUsuńrobertakaaa.blogspot.com
Love the colour of the lipstick!
OdpowiedzUsuńWant to follow each other on GFC & bloglovin etc?
Let me know!
Greets from the EDELFABRIK
Chrissie
Śliczny kolor szminki, choć z tej firmy posiadam tylko lakier, który się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńmój blog, gorąco zapraszam ! ♥
sliczny jest kolor tej szminki :)
OdpowiedzUsuńkolor pomadki jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńno i piękne oczy :)
Piękny kolor pomadki, takie lubię :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Nie używałam, ale pomadka ma tak piękny kolor, iż musze ją kupić <3
OdpowiedzUsuńwspaniały kolor ♡
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze szminka nie wytrzymuje testu "jedzenia" jednak i tak bardzo zachęca a kolor jest wspaniały. Lubię firmę ASTOR :)
OdpowiedzUsuńSzminkę miałam z tej serii ale dałam ją mamie, a tusz mam nadal ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu. Szminka ma śliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam maskary z astora są super trwale i nie sklejają rzęs!
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be
Śliczny kolor pomadki, sama uwielbiam takie wyraźne i zdecydowane <3
OdpowiedzUsuńpozdrowionka :)
Daria
Ciekawe produkty. Oj tam niedoskonałości - wierz lub nie, ale u mnie jest gorzej, bo u mnie wszystko widać na białej jak ściana twarzy.
OdpowiedzUsuńPomadka ma idealny kolor :) Chyba się nad nią zastanowię :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuńja bardziej gustuję w maskarach niż pomadkach, wolę podkreślać oczy. dlatego opinia nt maskary jest dla mnie ważniejsza :)
OdpowiedzUsuńPomadka wygląda super :)
OdpowiedzUsuńAlice
Love the lip color!
OdpowiedzUsuńhttp://www.mellowyellowblog.com
Super, że zrobiłaś tą recenzję bo od dawna zamierzałam wypróbować ten tusz, niestety ten długi czas zmywania to dla mnie jednak spory minus.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)