Nie czytam książek. Tak. Przyznaję się bez bicia. Nie mam na to czasu, ani w sumie chęci. Byłam molem książkowym do 3-ciej klasy gimnazjum. W liceum jakoś tak... mi przeszło. Od tego czasu udało mi się dwa razy przeczytać jakąś lekturę. Pozycja numer 1 to Grey - z czystej ciekawości - pozycja numer 2 to książka zatytułowana 'Doceń Siebie. Jak odkryć prawdziwą siebie i rozwinąć skrzydła' autorstwa Mirandy Kerr. Myślę, że nikomu z Was tu obecnych nie muszę tłumaczyć kim jest Owa kobieta. Jeśli jednak to proszę - supermodelka, właścicielka prężnie działającego przedsiębiorstwa, działaczka charytatywna, a przede wszystkim Mama. Podjęłam się przeczytania tej książki ze względu na tytuł. Zaciekawił mnie. Sama osoba Mirandy też była znacząca, jednak wygrała chęć faktycznego oczyszczenia umysłu ze wszystkich kompleksów i wątpliwości co do swojego JA. Szczerze mówiąc, zawsze uważałam poradniki tego typu za nudne, bezcelowe, nie sądziłam, że mogą one w jakikolwiek sposób podnieść naszą samoocenę. Myliłam się. Po przeczytaniu słów Pani Kerr zrobiło mi się jakoś tak... lepiej na duszy. Nie wierzę, że to mówię, ale serio. Wszystkie te rady dały mi dużo do myślenia. Pozwoliły mi uwierzyć we własne możliwości, które są nieograniczone. Wystarczy pracować nad sobą oraz nad swoją wewnętrzną siłą, która według Mirandy jest najważniejsza.
Podsumowując, nie jest to kolejna biografia kolejnej pseudocelebrytki, tylko spis rad, które mają nam pomóc w odkryciu swojej wewnętrznego 'pałera', który da nam siłę do osiągania tego, co z pozoru niemożliwe. Polecam KAŻDEJ z Was :-)
,,Zabieram Cię w drogę do odkrywania samej siebie, byś mogła zobaczyć, jak niesamowita naprawdę jesteś."
UWAGA! UWAGA!
Mam dla Was DWA egzemplarze tejże książki, które chętnie oddam w dobre ręce :-)
Wystarczy:
- Polubić Kurkowy FANPAGE
- Zostać obserwatorem mojego bloga (dla osób posiadających konto na Bloggerze oczywiście).
- W komentarzu zostawić swojego maila, w razie wygranej.
Możecie również dopisać, co Wam daje motywację do działania, chętnie poczytam, a nóż się przyda jakiś sposób :-)
POWODZENIA!
Ja jestem molem, choć po poradniki sięgam rzadko. Ale tym mnie zaintrygowałaś:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o motywowanie samej siebie to u mnie sprawdzają się nagrody - zawsze kiedy wyznaczam sobie nowy cel, określam też nagrodę jaka mnie czeka po jego osiągnięciu:) U mnie działa!
Pozdrawiam!
Brzmi ciekawie, choć faktycznie poradników nie lubię:)
OdpowiedzUsuńPowiem tak... Nie przekonałas mnie. Nie dam sie wkrecic jakiejś gwiazdeczce i jej poradom bo umówmy sie, ze ona jedyne co zrobiła to zapozowała na okładkę. Tak samo jak Cameron Diaz i inne... To nie jest Twoja wina ani nie krytykuje tego ze ja polecasz - nie zrozum mnie zle... Po prostu wszechobecny atak popkultury sprawia ze staram sie jej wystrzegać przynajmniej ze tej strony, książkowej. Ja ksiazki czytam nałogowo i robiłabym to jeszcze cześciej gdyby nie inne obowiązki :(
OdpowiedzUsuńDość ciekawie, zajrzałabym do niej z ciekawości, dlatego też zostawiam maila kajka_9@wp.pl :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chetnie przeczytałabym te "lekturkę";) Nie wiedziałam, ze Miranda Kerr udziela się na tylu płaszczyznach...Good for her!:)
OdpowiedzUsuńA ja jestem molem, ale nie lubię takich poradników :)
OdpowiedzUsuńSuper pozycja, ale pewnie taka na jeden wieczór co?
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplethingsbyjok.com/
Lubię takie książki, są miłą odskocznią od codzienności i szkolnych lektur. ;)
OdpowiedzUsuńCo mnie motywuje? Chyba wszystko i nic. Nie mogę podać konkretów mówiąc, ze tak to właśnie ta rzecz daje mi siły do działania. To po prostu przychodzi. Obecnie motywacja jest dla mnie ładna pogoda, która dostarcza wielką dawkę pozytywnej energii, ale czasem jest to jakiś cytat, film, piosenka, myśl, po prostu wszystko co możliwe. :D
wiktoria.lewandowska97@wp.pl
Zawsze podziwiałam Mirandę. Jest jedną z moich ulubionych modelek! Chciałabym bardzo przeczytać jej poradnik, bo sama potrzebuję jakiejś dobrej rady.
OdpowiedzUsuńkostka.wiktoria@gmail.com
beneaththeblanket.blogspot.com
Ja od gimnazjum jestem molem jakich mało. W tamtym roku naliczyłam, że przeczytałam 100 książek. Sama się dziwię ^^
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym wpisem, chętnie sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńWOW! Przyznam szczerze, że konkurs bardzo fajny a raczej nagroda :) Ja UWIELBIAM takie książki, i tu od razu Ci powiem szczerze, że mi motywację do działania dają słowa. Mądre słowa, powiedzenia, rady. Czyli coś takiego jak ta książka ;) Polecam Ci jeszcze przeczytać "Bóg nigdy nie mruga" ta książka tez dała mi trochę takiej siły ;) A motywację dają mi jeszcze różne komentarze ludzi pozytywne jak i negatywne ;)
OdpowiedzUsuńpaulinab2_16@o2.pl
Bloga obserwuję już od dawna ale o tym wiesz hehe
Fp lubie jako "Ciuchy i nie tylko" ;)
książeczka może być ciekawa;) powodzenia wszystkim :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Uwielbiam książki, więc z chęcią przeczytałabym i ten egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam fanpage jako mowmimoniska, obserwuję bloga już od dawna, e-mail: lessi_1515@wp.pl :)