Pages

sobota, 29 sierpnia 2015

how to wear: jeans

Dżinsy -  rodzaj spodni zaprojektowanych w XIX wieku w USA przez Leviego Straussa (późniejszego założyciela firmy Levi Strauss & Co.) z myślą o górnikach i farmerach. Jest to amerykański typ spodni sportowych i roboczych uszytych z tkaniny bawełnianej typu dżins, wykonanej w splocie skośnym. Najczęściej koloru niebieskiego (blue jeans), gdzie barwnikiem jest pigment indygo, dawniej pozyskiwany z liści indygowca barwierskiego, od początku XIX w produkowany głównie syntetycznie. Spodnie te ze względu na swoją wytrzymałość, praktyczną stylistykę i atrakcyjny sportowy krój, zyskiwały począwszy od lat sześćdziesiątych XX wieku szerokie uznanie wśród młodzieży, stając się najczęściej spotykanym elementem garderoby tej grupy wiekowej. 
Ot, co mówi nam Szanowna Wikipedia o dżinsach. Przejdźmy może do tego, co nas dziś najbardziej interesuje, czyli do zapoznania się z krojem dżinsów. Ważne jest to, aby wśród przepychu wzorów, kolorów, czy aplikacji wybrać ten fason, który pasuje najbardziej do naszej sylwetki. Zaczynajmy!










1. Klasyczne dżinsy 
- Dla kogo? 
Jest to krój, który pasuje każdemu. Charakterystyczną cechą jest prosta nogawka i dopasowany materiał w okolicy ud. Są one szczególnie polecane osobom z zaokrąglonymi biodrami, większymi udami oraz masywnymi łydkami. Pamiętajcie jednak, że nie mogą być zbyt opięte w żadnej z wymienionych części nogi, bo to zadziała tylko na Waszą niekorzyść. Zbyt luźne natomiast - dodadzą Wam kilku centymetrów, czego na pewno nie chcecie. Warto więc zmierzyć kilka (lub kilkanaście ) par, aby znaleźć tą jedną, jedyną, która będzie idealnie na Was leżeć. 
- Z czym je nosić? 
'Prosta nogawka' najlepiej będzie wyglądać do... wszystkiego. Jest to najbardziej uniwersalny krój dżinsów jaki znam. T-shirt, koszula, czy zwykła dopasowana bluzka - każde z tych ubrań będzie się świetnie komponować z tymi dżinsami. Warto trochę pokombinować ze strojem, bo tutaj możliwości mamy wiele. Możemy odrobinę 'zaszaleć' i podwinąć nogawki o kilka centymetrów. Małe urozmaicenie, a całkowicie zmieni cały zestaw. Jeśli zdecydujesz się na ten zabieg, pamiętaj - podwinięcie niekorzystnie wpływa na długość naszych nóg, dlatego musimy ja optycznie wydłużyć - załóż szpilki!




2. Rurki
- Dla kogo?
Zdecydowanie najlepsze będą dla osób z proporcjonalną sylwetką. Tzw 'marchewy' (baaaardzo dopasowane) są niestety zarezerwowane dla tych z Was, które posiadają szczupłe nogi. Nie jest powiedziane, że Panie z krągłościami tu i tam, powinny rezygnować z rurek. Nie. Powinny po prostu wybrać ten model, którego nogawki nie są aż tak obcisłe. 
Jest to trudna sprawa, dlatego żeby nie popełnić błędu odradzam Wam noszenie tego fasonu, dla własnego bezpieczeństwa. 
- Z czym je nosić?
Nadaj swojemu setowi równowagi i załóż luźną 'górę'. Zachowasz wtedy jakże ważne proporcje. Buty w tym przypadku to kwestia indywidualna. 
Pamiętaj! Rurki powinny leżeć na Tobie niczym 'druga skóra'. Unikaj tych, które marszczą się w okolicy pachwin i łydek. Spodnie zsuwające się podczas przymiarki, również nie będą dobrym wyborem. 





3. Dzwony
- Dla kogo?
Najbardziej odpowiednie dla tych kobietek, które mierzą co najmniej 170 centymetrów. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że ten wzrost to się jednak przydaje... :) Panie z krągłościami - polecam zastosować się do takich samych rad, jak przy wyborze 'prostych nogawek'. Niskie, drobne kobiety - sugeruję abyście postawiły na te mniej rozkloszowane dzwony. Pamiętajcie! Ten typ spodni musi dotykać czubków butów bez zaginania się lub zakrywać całe obuwie. 
- Z czym je nosić?
Najlepiej tematycznie - w stylu lat 70. Styl boho będzie tutaj pasował idealnie, koronka, bluzki z falbanką, kimono, top opadający na ramiona, przepaska we włosach... Możecie dać upust swojej wyobraźni!







4. Boyfriend 
- Dla kogo?
Ten krój budzi mieszane uczucia. Męska część społeczeństwa za nimi nie przepada,m mówię od razu (chociaż pewnie i wyjątki się znajdą). Niestety trzeba mieć nienaganną figurę, żeby ze spokojem ducha nosić je do płaskiego obuwia. Sama mam jedną parę i uznaję noszenie ich tylko do szpilek. Jakoś przekonać się nie mogę do niczego innego. Większość modeli (jak nie wszystkie) mają dziury, które dodatkowo optycznie poszerzą Wasze uda. Zastanówcie się więc dobrze zanim ten fason znajdzie się w Waszej szafie. Nie ma tak naprawdę dobrej rady, odnośnie dopasowania tego fasonu do poszczególnego typu sylwetki. Są one mało korzystne dla każdej, a i tak ogromna liczba dziewczyn je pokochała. Mają swój urok, musicie to przyznać. 
- Z czym je nosić?
Z racji tego, że są luźne, proponuję obcasy i przyległy top. Aaaale, są też zestawy, w których chcemy wyglądać sportowo, a spodnie z szafy chłopaka pasują do tego idealnie. Ja jeszcze się na taki nie pokusiłam, ale która z Was ma do tego predyspozycje polecam śmiało, bo wygląda to obłędnie!
Tutaj macie typowo 'wyszczuplający' set. Kamizelka wydłuża sylwetkę, a szpilki w szpic - nogi. Bluzka w drobne, paseczki nie doda nam centymetrów - wręcz wyrówna proporcje. 





5. Mom's jeans
Znacie? Na pewno. Nosiła je Wasza Mama lub Wy same jako małe dziewczynki (jeśli jesteście 90's kids :) ). Moda na ten fason przyszła do nas zza wielkiej wody. Spodnie te są komfortowe, ale.. niedopasowane i (według niektórych) wręcz nieładne. Ten krój charakteryzuje się bardzo, ale to bardzo wysoką talią. Sięga czasem aż do pępka. Nie są w żadnym stopniu obcisłe, ponieważ z założenia miały być wygodne. 
- Dla kogo?
Bardzo deformują naszą sylwetkę, serio. Jednak dzięki dobrze dobranej reszcie stylizacji możemy zapobiec zacieraniu się proporcji. Należy z nimi uważać. Niestety żadnych złotych rad Wam nie udzielę, tak jak w przypadku boyfriendów. Strasznie specyficzne fasony.
- Z czym je nosić? 
Z crop topami - efekt 'wow' murowany. Wysoka talia i krótki top to idealne połączenie. Można je ugryźć na elegancko, sportowo, z nutką nonszalancji.. Zależy od Waszego nastroju. Mom's jeans są bardzo 'casualowe', nie potrzebne jest im towarzystwo wymyślnych dodatków. Prostota zawsze się sprawdzi w tym przypadku. Ja osobiście jestem ich zwolenniczką, uważam, że przez wysoki stan są mega kobiece!
Stworzyłam dla Was zestaw usportowiony - niesamowicie podoba mi się taki styl. 






Podsumowując, dżins nigdy nie wyjdzie z mody, będzie tylko powracał ze zdwojoną siłą pod inną postacią. Dobrze jest więc inwestować w ciuchy z tego materiału - macie przez to pewność, że zawsze będziecie wyglądać modnie!



28 komentarzy:

  1. Uwielbiam rurki z niskim stanem :)

    Kochana poklikasz w linki w najnowszym poście ?
    Bardzo proszę :* Z góry ślicznie dziękuję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co my, kobiety, zrobiłybyśmy bez dżinsu ;) Odpowiedni fason może zdziałać cuda. Czekam, aż w sklepach będzie więcej dzwonów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam jeansy, a do tego białe trampki lub balerinki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś nosiłam jedynie rurki, ale czuję, że mój styl zaczyna ewoluować ,bardziej bawię się modą, sięgam po inne fasony.. pora zostawić "naście" daleko za sobą. tam, gdzie ich miejsce ;)

    pozdrawiam,
    Dominika
    xdreamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wpis, nawet nie wiedziałam, że jest aż tyle rodzajów jeansów :)

    http://monyikafashion.blogspot.com >klik<

    OdpowiedzUsuń
  6. Bez nich życie byłoby ciężkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super że tak zgłębiłaś temat dżinsów ;) !

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam słabość do rurek i boyfriendów. Mom jeans też mi się podobają, ale przeważnie nie leżą mi w pasie. I uwielbiam wszystkie modele z dziurami ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nosze rurki ale generalnie wolę sukienki. staram się w nich chodzić cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ przyjemnie czytało się i oglądało ten wpis - gratulacje, dobra robota! ja uwielbiam nosić rurki mimo iż jestem plus size! najbardziej te z wysokim stanem a do tego dobieram luźny top :)

    www.AneciaBlog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam jeansy, ale ostatnio strasznie zaczęły mnie uciskać i stały się niewygodne. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zaawsze mam problem z wyborem kroju jeansów :P
    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam jeans, a teraz mam wrażenie, że jest jeszcze bardziej modny niż zwykle! :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. ja kocham wszystko co jeansowe!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam boyfriend'y. Noszę zwykle do trampek, bo ponad wszystko cenię wygodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja uwielbiam jeansy ;) Przymierzam się do kupna dzwonów ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. ja mam boyfriendy i bardzo je lubię właśnie do płaskich butów, wydaje mi się że każdy dobrze wygląda w takim zestawieniu :D rurek nie znalazlam jeszcze idealnych każde marszczą mi się kolanach co mnie wkurza więc nie noszę... fajny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam jeans! Tylko jakoś nie przekonują mnie dzwony :)
    Ptysiablog

    OdpowiedzUsuń
  19. Great post :)))

    http://sbr-fashion-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam nosić rurki, czuję się w nich najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. JEANS FOR EVER:)fajny post..wiele sie dowiedzialam bardzo pouczajacy:)dziekuje:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Obserwujesz - daj znać.
Nie oferuj mi "obs za obs" - odwiedzam każdego Komentującego i jeśli Twój blog przypadnie mi do gustu - na pewno dodam go do swojej listy czytelniczej :)