Ostatnio brak mi czasu na cokolwiek. Zdaję sobie sprawę, że przez zwiększoną ilość obowiązków zaniedbałam bloga, jedyne miejsce, które jest tak naprawdę moje, całkowicie. Przestałam też odwiedzać Wasze blogi, co zaskutkowało spadkiem odwiedzin strony. Nie to jest jednak najważniejsze. Wiem już teraz na pewno, ilu z moich obserwatorów jest prawdziwych; zaledwie garstka. Nie żalę się tutaj, broń Boże. Nie zależy mi na wysokich statystykach, doszło do mnie po prostu, jak zakłamanie działa cała 'blogsfera'. Komentarz za komentarz, obserwacja za obserwację. Nie prowadzę bloga dla jakiejkolwiek korzyści, robię to z pasji. Szkoda, że zostało niewiele takich osób. Od razu zaznaczam też, że miło się człowiekowi robi, kiedy dostanie jakąś propozycję współpracy i nie ma nic w tym złego, ale niektóre 'blogerki' chyba zapomniały, że reklamy można oglądać w telewizji, a nie w KAŻDYM dodawanym poście...
Podsumowując, moje Drogie Koleżanki Bloggerki i Koledzy Bloggerzy ta okropna rzeczywistość w sieci jakoś tak... nie zachęca do prowadzenia bloga. Prawda?
Nie chcę jednak opuszczać tego mojego 'kawałka internetu' i Was.
Koniec smęcenia. Poniżej przedstawiam Wam londyński streetstyle. Moim skromnym zdaniem, to najlepiej 'ubrane' miasto świata. Jest dla mnie kopalnią inspiracji. Miłego oglądania! Może coś Wam przypadnie do gustu.
źródło: google.com, pinterest.com, elle.com
Gabi, tak już jest po prostu :) Mira Duma, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Toba w stu procentach ! Niestety w większości przypadków tak to działa.
OdpowiedzUsuńCo do inspiracji... Bardzo podoba mi sie połączenie tej białej bluzy z ołówkowa spódnica z pierwszego zdjecia ;) Cos innego i interesującego.
Pozdrawiam !
No cóż, widocznie trzeba się do tego przyzwyczaić :)
Usuńej, ja nie zauważyłam, żebyś rzadziej w blogosferze bywała, a podglądam Cię i na fejsie i tutaj ;P i to tak regularnie ;P
OdpowiedzUsuńod samego początku mojej w sieci bytności powtarzam, że jak człowiek sobie założy, że bloguje naprawdę dla garstki stałych odwiedzaczy, to od razu mu łatwiej ;p
Na fejsie, jakoś tak łatwiej coś wrzucić, jakoś podpisać i gotowe:) na pisanie posta muszę poświęcić więcej czasu, którego deficyt u mnie ostatnio :(
UsuńWszystkie inspiracje świetne, kocham jesień za te stonowane kolory. :-)
OdpowiedzUsuńciężkie czasy nastały dla blogosfery...
OdpowiedzUsuńZgadzam się...
UsuńJestem zachwycona stylizacjami :) tak to prawda. Również zauważyłam, ze ruch spada gdy nie zajmujesz się blogiem.. :)
OdpowiedzUsuńOj to prawda! Smutna rzeczywistość teraźniejszej blogosfery :( Kom=kom lub obs=obs...co to jest w ogóle?! Tak dla pocieszenia, u mnie nie byłaś od dawna ale ja nadal z wielką chęcią zaglądam do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńInspiracje miodzio!
www.sylwiaszewczyk.com
Hej, hej! Czytałam u Ciebie ostatnio post o dzwonach, który jest aktualny:P więc bez takich oskarżeń proszę:)
UsuńHehe ;) Tak pamiętam kochana :-* Ale post od dawna jest nieaktualny...zmieniłam stronę i na starej jako ostatni wyświetla się właśnie ten o dzwonach ale już duuuuużo innych było ;)
UsuńPozdrawiam cieplutko
O kurczę, to jak się mam na tą nową stronę dostać?:D
UsuńTrochę techniki i się człowiek gubi..
Hihi zapraszam na www.sylwiaszewczyk.com :-*
Usuńpiękne inspiracje! wszystko mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńKochana nawet nie myśl o opuszczaniu nas ! Masz świetny styl i często mnie inspirujesz. Mam nadzieję że te Twoje przemyślenia to tylko efekt jesiennego przesilenia ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :) Cieszę się, że jednak kogoś inspiruję! Nie, nie. Nie zostawiam, po prostu mam powyżej uszu to zakłamanie wszechobecne.
UsuńNiestety, ale muszę się z Tobą zgodzić. Ja zaczęłam blogować od niedawna, ale również doszłam do takich smutnych wniosków jak Ty.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia przepiękne ;))
Mam dokładnie takie same przemyślenia i choć mój ostatni post o tym nie mówi, jest między innymi tym "podszyty".
OdpowiedzUsuńTo wszystko jest głupie i ogłupiające. Ale na szczęście można znaleźć sposób, by robić to szczerze i i bez spiny - tego życzę.
W takim razie nie dziękuję :)
UsuńŚwietne inspiracje! A ci do reszty wpisu - też mnie to czasami gryzie. Dlatego komentuje innych ale nie za wszelką cenę - jeżeli widzę, że czyjś blog to dno - wychodzę. Nigdy nie obserwuję jeśli mi się nie podoba. Ktoś może zostawiać komentarze typu 'obserwuję - rewanż? ' Tylko co mi po takim obserwowaniu ? Takie coś powinno być w blogosferze likwidowanie. Bądźmy przedstawicielami tego starego dobrego blogowania i róbmy swoje. Pozdrawiam i ściskam! ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Powinien ktoś sprawować nad tą całą blogserfą jakąś pieczę i usuwać taki spam..
UsuńŚwietne inspiracje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Też mnie razi, że tak to działa :( Początkowo się tym przejmowałam, a teraz wstawiam posty kiedy mam czas i ochotę. Ciekawe inspiracje, bordową spódnicę chętnie bym przygarnęła ;) Wypatrzyłam ostatnio podobną czekoladową, ale cena nie do przejścia - może przecenią w styczniu ;)
OdpowiedzUsuńJa też taką wypatrzyłam w sh za 50zł, ale kurczę... Teraz jest tyle wydatków jesiennych, poczekam do wiosny :p
UsuńMuszę się z Tobą zgodzić, niestety. Najważniejsze jednak, że to co robisz sprawia Ci radość, a widownia to tylko miły dodatek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje, zawłaszcza ta burgundowa stylizacja :-) Co do Twojego "smęcenia" to też mam podobne wrażenie, im mnie jest mniej tym odwiedzin bloga również, a jak ja jestem aktywniejsza to statystyki podskakują, ech tak to wygląda :-) Ale i tak najważniejsze są te osoby, którym tak naprawdę podoba się nasz blog, a nie te, które odwiedzają tylko dla podniesienia swoich odsłon :-( Po za tym jest naprawdę sporo dziewczyn, które mam wrażenie komentują 24h na dobę...ja niestety po powrocie z pracy mam tylko część wieczoru żeby zajrzeć do blogowego świata, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDokładnie, zgadzam się z całym Twoim komentarzem... Z jednej strony niemiło się patrzy, jak statystyki lecą na łeb na szyję, ale z drugiej - mam tak mało czasu na cokolwiek. A "kom za kom" mnie nie interesuje :P
Usuńcała prawda ! <3
OdpowiedzUsuńhttp://twinstyl.blogspot.com/
W Londynie byłam dwukrotnie i miło wspominam czas tam spędzony, podobała mi się tam różnorodność kulturowa, jest to niewątpliwie miasto tętniące życiem w każdym zakamarku :)
OdpowiedzUsuńKochana! Nie opuszczaj bloga! Ja też ostatnio mam deficyt czasu wolnego, ale zawsze znajdę chwilkę by zajrzeć do Ciebie:) Niestety teraz tak jest - "współpraca za klilkanie". Wszędzie tylko prośby o jakieś wejścia;/
OdpowiedzUsuńA inspiracje świetne! Uwielbiam oglądać takie zdjęcia:)
Pozdrawiam!
Dziękuję Ci bardzo! ;) dla takich komentarzy warto prowadzić bloga ❤️
UsuńUwielbiam styl blogerki z ostatniego zdjęcia :) W ogóle wybrałaś piękne inspiracje!
OdpowiedzUsuńFakt, jesień to bardzo pracowity okres, sama mam mniej czasu na częste postowanie, ale nie próbuj nawet porzucać tego bloga! Prawdą jest to co piszesz, też zauważyłam to zjawisko, jednak dla tych kilku ,,wiernych" czytelników warto pisać i rozwijać się ;)
Warto! Ale człowiek musi do tego dojrzeć :)
UsuńŚwietny wygląd bloga ;* A Twoimi postami potrafisz zainteresować czytelnika :*
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja ? Daj znać u mnie justperfectfashion.blogspot.com
No właśnie o tym pisałam... Masakra :)
UsuńOstatnia stylizacja jest mega! Inspiracje bardzo 'moje' ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o to całe blogowanie, typu komentarz za komentarz.. jest straszne, ostatnio widzi się to wszędzie, nawet na instagramie, gdzie pod zdjęciem widnieje komentarz typu "oddaję". W takich momentach myślę sobie, że mogłaby ta osoba oddać, ale swoją głupotę :D
Pozdrawiam!
Hahah, to dobre! Tak, na instagramie widziałam nawet "spam for spam"....
UsuńMi jest bardzo przykro. Dawniej prowadziłam bloga stricte kosmetycznego - czegoś takiego nie było, teraz po prostu wszędzie - nawał, prawie każdy komentarz nastawiony na "odwdzięcz się"... aż nie chce mi się wtedy wchodzić do takiej osoby.
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do najlepiej ubranego miasta! inspiracje świetne, nawet mam baaardzo podobną kurtkę skórzaną co dziewczyna z przedostatniego zdjęcia! :)
Teraz co druga dziewczyna prowadzi bloga.. Robi się to już powoli mało atrakcyjne..
Usuńblogosfera się ciągle zmienia, szkoda, że na gorsze.. ;) świetne inspiracje!
OdpowiedzUsuńblog: optymistka. | fanpage
Milujem jesenné inšpirácie! Super tipy! :)
OdpowiedzUsuńSimimaus
To o czym piszesz jest smutne, ale nie zawsze to tak działa. Ja na przykład mam ostatnio takie tempo, że przeglądam ulubione blogi średnio raz w miesiącu - robię sobie kawę, siadam do komputera i oddaję się pasji podglądactwa ;) ;)
OdpowiedzUsuńWiem jednak o czym mówisz. Widać to czasem po stylu komentarzy, które ludzie zostawiają. Powtarzam sobie jednak zawsze, że te komentarze wpływają od "małolat". A - cytując moją przyjaciółkę - "my też byłyśmy młode i głupie rzeczy robiłyśmy" ;)
Może masz rację, większość z tych dziewczyn, o których piszę to 16-sto, 17-sto latki. Z chęcią przymknęłabym na to oko, ale otacza mnie ta fala spamu na każdym portalu społecznościowym, a już szczególnie na platformie Bloggera. I to jest straszne...
Usuń