Pages

czwartek, 18 grudnia 2014

You're never fully dressed without a smile.

Jak w tytule posta - nigdy nie jesteś do końca ubrany bez uśmiechu. Tak, zgadzam się. To prawda. Tylko czemu tak często trudno jest Nam się uśmiechnąć? Chyba łatwiej do samego siebie się uśmiechać niż do drugiego człowieka. Choćby na ulicy, w autobusie, tramwaju.. Czemuż to jest takie arcytrudne zadanie? Hm... Sama też bardzo często nie mam ochoty nawet na milimetr podnieść któregokolwiek z dwóch dostępnych kącików ust. A przecież wszystko, co chciałam mam, większość rzeczy (odpukać w niemalowane) układa się po mojej myśli.. To o co chodzi? Może mam takie usposobienie, charakter? Ale nie może być, ogólnie mam miękkie serce, jestem osobą wesołą, komunikatywną, nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu z ludźmi. A widzicie.. A jednak.. przychodzą czasem takie dni, kiedy się traci caluśki humor. Chyba każdy z Nas takie ma. Niestety. Zmierzam jednak do tego, że.... IDĄ ŚWIĘTA! Przemyślmy sobie w tych naszych główkach, co tak naprawdę nas męczy, utrudnia nam to uśmiechanie się do innych (lub do siebie). Może warto ' to coś ' zniwelować czy zmienić, co? O ile się da oczywiście... 

P.S. Powoli trzeba zastanawiać się nad postanowieniami noworocznymi. Macie jakieś pomysły? 

Zestaw wygodny, idealny na tą całą (momentami fajną ) bieganinę za prezentami, produktami na ciasta, bombkami. A wy co o nim sądzicie? :) Mój mąż nie cierpi tych spodni, kompletnie nie wiem czemu...












Mamuś moja odegrała rolę paparazzi :-)))












beanie house
coat river island
sweater bik bok/sh
necklace nn
boyfriends sinsay
shoes nn



P.S.2 PRZYPOMINAM O KONKURSIE, który trwa u mnie na blogu
 ---- KLIK !!!




30 komentarzy:

  1. świetna stylizacja :)
    białe płaszcze są cudowne

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze dlatego, ze wygladasz w nich beznadziejnie ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, nie jest tak źle. poza tym od czasu do czasu dla mody się można poświęcić szanowny anonimie ;)

      Usuń
    2. nie jest beznadziejnie JEST SUPER!!!! a ten ludzik jest poprostu zgryzliwy..co za troll;)Gabi temu komus na pewno przydałoby sie więcej luzu i usmiechu bo jest nieco skwaszony;)fe fe fe Polecam mu Twoje wypieki na lepszy humor;)

      Usuń
  3. Masz idealny płaszczyk <3 Boyfriendy pasują mało któremu facetowi, "przecież są tak mało kobiece", ale jakby je tak połączyć ze szpilkami to już zdanie się trochę zmienia :D
    Bardzo fajny zestaw, jak napisałaś, idealny na zabiegany dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tylko na szpilki chyba muszę poczekać do wiosny :(

      Usuń
  4. Spodnie są świetne ! <3 Faceci się nie znają ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oczywiście, że mam!
    skończyć wreszcie te studia nieszczęsne, nie zaczynać już żadnych innych i znaleźć sobie wreszcie jakąś "uczciwą" robotę ;P

    to moje największe postanowienie.

    a, i założyć wreszcie aparat na zęby, bo już coraz gorzej z nimi a z wiekiem coraz słabsze są :(

    to prawda, uśmiech dodaje uroku.
    i od razu sprawia, że lepiej się na nas patrzy.
    i jako kogoś sympatyczniejszego postrzega ;)

    o, Ty na przykład uśmiechasz się tak uroczo - dziewczęco bardzo, subtelnie.
    młodziutko bardzo dzięki temu wyglądasz, naprawdę - jak nastolatka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh dziękuję, w sumie w Lidlu mnie pytają o dowód to coś w tym musi być :D ja też tylko te studia skończyć i coś z nich mieć.. Tobie też życzę tego!

      Usuń
  6. hm... dodał się ten komentarz, czy nie ;P? trudna sprawa..

    OdpowiedzUsuń
  7. Do porranej kawy idealnie, a maz jak to maz, woli pewnie żeby wszystko idealnie przylegalo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny post, zapraszam do mnie!
    www.fashionbypaulina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. A mi się podobają spodnie, płaszcz ,wszystko kolorystycznie współgra ;)

    buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  10. świetna kurtka! wygladasz bosko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. great coat...love the sweater and the beanie....cool ripped jeans and shoes....fantastic styling:)

    smile often makes everything nicer, but it is not always needed.

    http://modaodaradosti.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. A wiesz,ze już dziś trafiłam na ten cytat - i zgadzam się.Sama muszę zacząć się uśmiechać;p Fantastyczne zestawienie, płaszczyk to mój faworyt ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo :) zacznij, bo do twarzy Ci z uśmiechem!

      Usuń
  13. Ja też muszę zacząć się uśmiechać. Świetny sweter i płaszczyk również mi się podoba :)
    Obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja codziennie wstaję i uśmiecham się do siebie do lustra :) od razu dzień wydaje się lepszy :)) płaszcz prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo fajna sesja :) świetnie wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
  16. Spodnie są świetne nie wiem co chce od nich Twój mąż.

    bajecznykoralik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Codziennie staram się do siebie uśmiechać, ale zazwyczaj o tym zapominam. Piękny płaszcz ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja uśmiecham się dzięki najkochańszym Dzieciom na swiecie...Tobie, Basi i oczywiscie małemu rodzynkowi..Olusiowi:)KOCHAM WAS!!!!!!!!!!!!i dziękuję Górze za taką wspaniała Trójcę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja się staram uśmiechać, choć czasem jak poślę uśmiech w tramwaju czy na ulicy to mam wrażenie, że niektórzy patrzą na mnie jak na nienormalną:) Bo my nie tylko nie umiemy się uśmiechać, ale nie umiemy na uśmiech reagować.
    Wyglądasz świetnie! Dużo uśmiechu życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  20. mój chłopak też nie cierpi moich spodni boyfrendów, ale to chyba jedynie dlatego, że są luźne a nie przylegające :D świetny post, zapraszam do mnie! http://fashionbypaulina.blogspot.com/2014/12/sunday-look_21.html

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Obserwujesz - daj znać.
Nie oferuj mi "obs za obs" - odwiedzam każdego Komentującego i jeśli Twój blog przypadnie mi do gustu - na pewno dodam go do swojej listy czytelniczej :)