total white + jeans

Trend na 'total looki' to jeden z moich ulubionych w tym sezonie. Poświęcę mu osobnego posta z serii ' how to wear...'. Jak widzicie poniżej trochę przełamałam biel jeansem i czarną torebeczką z frędzlami - frędzlem właściwie :-) Kamizelka ma lat około dwudziestu pięciu i jest oczywiście dorobkiem Mammy, która bardzo się cieszy, że jej ciuchy sprzed laty mają swoje drugie życie! Mój Mąż ma teraz ze mną same problemy, bo z racji tego, że moda powraca - ja nie wyrzucam nic. Czekam, aż będę mogła te wszystkie skarby założyć ja albo.. moja Siostra :-) 






















vest nn
tee sinsay
jeans nn / sh
heels deezee
bag nn / sh




pics by Mum <3

cobaltic jumpsuit + nude heels

Mimo, że szał na kolor kobaltowy przeminął, ja jak tylko dojrzałam ten kombinezon od razu go zapragnęłam. Przecież nie musimy ślepo podążać za trendami, prawda? Zauważyłam, że coraz więcej dziewczyn cechuje się otwartym umysłem, jeśli chodzi o najnowsze wymysły świata mody. Oczywiście jeśli któryś 'nurt' danego sezonu wpadnie nam w oko - czemu nie? Sama bardzo polubiłam się ze stylem boho, czy total lookami.  Nie popadajmy jednak w paranoję. Znam takie osoby, które potrafią założyć na siebie paski, frędzle, kwiaty i jeszcze dodadzą do tego nutkę minimalizmu. No cóż... O gustach się nie dyskutuje :-) 

P.S. Dlatego też kupuję w lumpeksach: po pierwsze dużo taniej niż w 'galeryji' , po drugie nie spotykam swoich klonów idąc po mieście. 
P.S.2. Broń Boże nie neguję robienia zakupów w sieciówach! Po prostu -  jak pomyślę ile mam za tą samą kasę ciuchów w sh... To wybór sklepu jest chyba oczywisty :-)



















jumpsuit sh
shoes deezee
clutch sh
necklace nn
bracelets lilou, new look

wishlist

Tak jak pisałam dziś rano na fanpejdżu, rzadko kiedy robię przeglądy - wishlisty. To raczej nie moja bajka. Jednak ostatnio natrafiłam na sklep DRESSIN. Mają w asortymencie dużo ciekawych ubrań, torebek i dodatków w cenach o wiele mniejszych niż w wiodących sklepach internetowych z Azji. 

Poniżej przedstawię Wam kilka produktów, które mnie osobiście urzekły. Zgadnijcie, które dwa z nich zamówiłam! :-) 







KLIKNIJ, aby przejść do sklepu





Znacie ten sklep? Macie już o nim jakąś opinię? :-)



festival look

Co prawda na żaden festiwal się nie wybieram, jednak lato to taki czas, kiedy koncerty naszych idoli są na porządku dziennym :-) Postanowiłam stworzyć więc look, który wpasowuje się w 'festiwalowe' kanony. Może dla którejś z Was okaże się on inspirujący. 
Oczywiście tego typu zestawy z powodzeniem możemy nosić jako letni 'casual' lub na plażę. Wybór należy do Was :-)  


























hat nn
lace cape new look /sh
crop top new look / sh
shorts pull & bear 
flats here
bag nn 
sunnies nn






flowery jumpsuit

Ten kombinezon, który widzicie poniżej kupiłam w drugiej klasie liceum. Jakieś 5 lat temu. Trzymałam go cały ten czas w szafie, czekając na odpowiedni moment. Szczerze mówiąc, łasiłam się na kilka kombinezonów w sh, jednak zawsze coś mi w nich nie pasowało. Dopiero ostatnio, kiedy szukałam bluzki znalazłam ten oto kombinezon! No spadł mi jak z nieba :P  Stwierdziłam, że urwę mu w końcu tą nieszczęsną metkę i go założę. Jest to tak wygodny ciuch, że uwierzcie mi, chyba prędko nie wyląduje 'znowu' na dnie szafy :-) Swoją drogą zapłaciłam za niego 9.99! i to w Vero Mod'zie. Tylko to było tyle lat temu... Szkoda, że takie ceny to już przeszłość :P





                                                     INSTAGRAM / FACEBOOK






























jumpsuit vero moda
hat nn
heels new look / sh 
bracelet lilou
sunnies nn




how to wear: midi skirt

Dziś weźmiemy pod lupę spódnice midi. Szczerze przyznam, że jest to długość, która mnie odpowiada najbardziej. Pokochałam ją od pierwszego wejrzenia. Chyba z wzajemnością, bo jest jej w mojej szafie coraz więcej. Zaczynajmy więc!

źródło: demelzabuckley.com



Po pierwsze - długość midi - jaka to? Sięga ona kolan lub troszkę za nie.
 Lata świetności tego typu spódnic to lata 50. i 60. dwudziestego wieku, chociaż warto wspomnieć, że ta długość znana jest ludzkości chyba od zawsze :-) Moda powraca, więc i ten model musi co jakiś czas szturmem wkraczać na salony. Jest to chyba najbardziej klasyczna i kobieca długość, jaką kiedykolwiek wymyślono. Dodatkowym plusem jest to, że można ją nosić w sumie... w każdym wieku. Ważną kwestią, o której warto pomyśleć przy wyborze tego typu spódnicy jest jej krój i nasz typ figury. Wyróżniamy trzy rodzaje midi - rozkloszowana, czyli skrojona w literę A, ołówkowa lub też prosta. 

Spódnica w kształcie litery A:
Najbardziej odpowiednia dla Pań o figurze gruszki, czyli takich, które mają szersze biodra, wąską talię, po prostu kobiece kształty :-). 'Trapezówki' pomogą wyregulować nieco te zgubione proporcje, zakryć pełne biodra oraz podkreślić cudowną talię, ponieważ przeważnie mają wysoki stan! 


Spódnica ołówkowa:
Idealna dla kobiet z wcięciem w talii oraz dla tych, które mają niezbyt pełne biodra. Ten krój wydobędzie z Was wszystko, co chciałybyście podkreślić. Dodatkowy plus - dodaje on dużo pewności siebie, a w połączeniu z wysokimi obcasami potrafi wywołać przyspieszone bicie serca u płci przeciwnej ;-) Dobrze dobrany rozmiar ołówkowej spódnicy ( dopasowany ) doskonale wyeksponuje każdą - nawet tą 'mniejszą' - pupę. 


Tuba (prosta):
Stworzona dla kobiet 'jabłuszek', czyli tych, które zmagają się oponką i pozbyć się jej nie mogą, czyli  chcą ją po prostu ukryć. Ten krój będzie do tego najlepszy. Wyższy stan w postaci szerokiego pasa, zamaskuje wszystko to, co nie może ujrzeć światła dziennego. Pod tym prostym fasonem doskonale schowamy te pełniejsze uda.





Kolory i wzory
Wiadomo, że w sieciówkach, lumpeksach i internecie znajdziecie całe mnóstwo wzorów i kolorów wspomnianych 'trapezówek'. Tylko, który wybrać? 
Po pierwsze, każdy 'drobny' wzorek na pewno nie wpłynie na Waszą niekorzyść, np. prążki, i te pionowe i te poziome. Jeżeli chodzi o kolor - czarny i biały na pewno nie będzie złym wyborem. Te barwy sprawdzą się w każdej sytuacji - czy to elegancka kolacja, czy wyjście z koleżankami na zakupy. 
Brunetki - w sumie mają troszkę łatwiej, bo do tego koloru włosów pasuje prawie każdy kolor - od czerni po biel, przez szarości, beże. Czerwień! W tej barwie brunetki wyglądają chyba najbardziej 'wow'. Warto wystrzegać się jednak oliwki i podobno pasteli. Wiadomo, że to zależy od odcienia karnacji i wielu innych czynników. Ja osobiście lubię się w pastelach, więc łamię tą zasadę :-)
Blondynki - czerń! mimo wszystko. Tworzy super kontrast z kolorem włosów i często - karnacji. Ponadto, oliwki, brązy, kremy.Chabrowy! Tak, to jest kolor, w którym blondynki wyglądają najlepiej :-) Ocieplicie nieco swoją urodę ubierając mocny róż lub czerwień.









Ogólnie
Ta długość PODOBNO jest zarezerwowana dla wysokich kobiet, bo straszliwie skraca nogi. Owszem, racja. Jednak jeśli dobierzemy do niej wysokie obcasy pozbędziemy się tego optycznego efektu skrócenia sylwetki. Warto także pamiętać, że jeżeli nasze nogi są ciut pełniejsze niż powinny, przy doborze obuwia do ukochanej midi, musimy unikać sandałków z zapięciem na kostce oraz 'ciężkiego' typu butów. Lepiej postawić na szpilki 'w szpic' w kolorze cielistym - nude. Stworzą złudzenie dłuższych i szczuplejszych nóg. 




Podkreślam - są to tylko wskazówki. Dobór koloru, czy też wzoru musi być rozpatrzony indywidualnie, w zależności od kolorytu skóry, czy też ewentualnych mankamentów figury :-). 




Na blogu prezentowałam wielokrotnie zestawy, które zawierają opisywany wyżej rodzaj spódnicy. Oto one:









Ołówkowa i skrojona na kształt litery A, to moje ulubienice! a Wy, macie już swoje? :-)




pink skirt + stripes

Nie chcę zapeszać, ale lato zostaje z nami już (raczej) na stałe! Mam nadzieję, że pogoda już nie będzie nam płatać figli. Z tego względu przedstawiam Wam dziś typowo letni zestaw. Spódnice z koła uwielbiam! Ale to już pewnie wiecie :-) Crop top w paski wpadł mi w oko w sh oczywiście, gdzieżby indziej :P Chciałam go początkowo zestawić z czymś białym lub czarnym. Postanowiłam jednak trochę zaszaleć i połączenie bieli i czerni rozjaśniłam pudrowym różem. Kiedy pierwszy raz zmierzyłam tą spódniczkę, nie byłam do niej przekonana. No bo jak mam wyjść w takiej króciźnie do ludzi, jak już dzieciata.. mężata.. Ale wiecie co? Mam dopiero 23 lata, chyba mam prawo ubrać coś krótszego? (nie mówię tutaj o obcisłościach przed kolano, bo na to już odwagi nie mam:P ) Jestem mamą, ale jestem też kobietą. Będąc w ciąży najbardziej bałam się tego, że w mojej szafie na dobre zagoszczą obwisłe ciuchy, ja już nie schudnę, koniec ze szpilkami... Cieszę się, że miałam na tyle samozaparcia, że nie wyglądam tak, jak sobie to wyobrażałam na początku stanu błogosławionego. 
Mamy! Posiadanie i kochanie nad życie swojego Dzieciaczka nie oznacza tego, że musimy zatracać naszą kobiecość! Pamiętajcie o tym :-)



P.S. W następnym poście weźmiemy pod lupę spódnice midi, które w bardzo szybkim tempie podbijają serca coraz większej ilości kobiet ( moje podbiły już dawno :-) ).



























crop top forever 21 / sh
skirt nn 
heels DeeZee
clutch nn / sh
sunnies George / sh









pics by Mum <3






Rights

All of the blog contents are my property. You are not allowed to copy them without my permission.